…
Miałem duże szczęście. W Paryżu byłem dwa razy, w tym ostatni raz w roku 2016. Dotknąłem to miasto takim, jakim każdemu z nas wydaje się być. Mimo że akurat wtedy był stan wyjątkowy i wojsko na ulicy, miasto tętniło życiem i radością. To było jeszcze przed czasem problemów z nielegalnymi imigrantami, żółtymi kamizelkami i przed pożarem w bazylice Notre-Dame. Jaki jest Paryż dzisiaj? – nie wiem. Ale takim go zapamiętałem – jako miasto piękna, kulturalny wzorzec z Sevres Europy. Zapraszam…
Pierwszy dzień spędziłem włócząc się po ulicach miasta. Zrobiłem z „buta” około 20 kilometrów. A rozpocząłem od Łuku Triumfalnego.
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0346b-internet-1024x683.jpg)
Na łuku wyryte jest 386 nazwisk oficerów napoleońskich – w tym 7 Polaków. Co ciekawe Łuk pełni funkcję ronda. Chętni mogą wejść na jego szczyt.
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0359-Large-683x1024.jpg)
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0380-Large-1024x683.jpg)
Od strony Łuku mamy wspaniały widok na Avenue des Champs-Élysées – najważniejszą chyba ulicę Paryża…
Opuściłem plac de Gaulle (na którym znajduje się Łuk) i nadbrzeżem Sekwany ruszyłem w stronę Wieży Eiffla. Muszę Wam napisać, że uwielbiam spacery nadbrzeżnymi bulwarami. Paryż, Rzym, Porto, Warszawa – wszędzie jest pięknie i ciekawie. Oczywiście w Europie. Taki spacer w miastach azjatyckich to wielka trauma, ale o tym napiszę kiedy indziej.
Wielką atrakcją Paryża, przynajmniej dla mnie, są dziesiątki przycumowanych do brzegu barek, na których stale mieszkają ludzie.
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0411-Large-1024x683.jpg)
Po jakimś czasie dotarłem do pierwszego punktu programu – do Wieży Eiffla.
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0596-Large-1024x683.jpg)
Przyznam szczerze, że jak pierwszy raz byłem w Paryżu, wieża kompletnie mnie rozczarowała. Majestatyczna z daleka konstrukcja z bliska okazała się kawałkiem poskręcanej blachy.
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0421-Large-1024x683.jpg)
Poza tym panowała tak gęsta mgła, że nic nie było widać… Tym razem jednak los mi to wynagrodził i przy pięknej pogodzie zobaczyłem całą panoramę Paryża, którą mogę się teraz z Wami podzielić… A więc voilà – miasto kochanków w pełnej krasie…
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0640b-Large-1024x678.jpg)
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0648-internet-1024x683.jpg)
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0652b-Large-1024x683.jpg)
Na końcu widocznej na zdjęciu wysepki znajduje się replika amerykańskiej Statuy Wolności, której większa znajdująca się w Nowym Jorku siostra była darem narodu francuskiego dla narodu amerykańskiego… Trochę łatwiej ją wypatrzeć na zdjęciu poniżej…
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0702b-Large-1024x683.jpg)
Można się zakochać w tym mieście, nieprawdaż? 🙂
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0618-Large.jpg)
Na szczyt wieży dojedziemy windami. Tarasy są zabezpieczone – wiadomo z jakiego powodu, a na szczycie znajduje się kawiarenka i małe pomieszczenie, w którym możemy zobaczyć imć. Gustave’a Eiffela.
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/P4130048-Large-768x1024.jpg)
Następnym miejscem, do którego Was dzisiaj zabiorę jest strawiona niestety ostatnio przez ogień perła gotyckiej architektury Notre-Dame de Paris – czyli po polsku Katedra Marii Panny w Paryżu. Ta budowana przez prawie 200 lat położona na wyspie świątynia, jest najważniejszym kościołem Paryża.
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0439b-internet-1024x683.jpg)
Niestety w kwietniu 2019 roku katedra spaliła się. Nieoceniona strata dziedzictwa ludzkości.
Ale teraz możecie zobaczyć, jak wyglądała przed tym nieszczęsnym zdarzeniem…
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0444-Large-1024x683.jpg)
Przed katedrą znajduje się pomnik legendarnego restauratora Cesarstwa Rzymskiego, człowieka od którego imienia pochodzi określenie „król” – Carolusa Magnusa – Karola Wielkiego. Karol był wielki nomen omen – liczył 184 cm – co zaliczało go w tych czasach do prawdziwych olbrzymów…
Przy okazji przypomniała mi się powieść Nienackiego – pt. Diagome Judex – o olbrzymach z czasów tworzenia się polskiej państwowości. Powieść co prawda za siermiężnego polskiego socjalizmu została uznana niesłusznie za książkę quasi pornograficzną – moim zdaniem naprawdę warto przeczytać – polecam…
Na marginesie napiszę, że uważam Zbigniewa Nienackiego za jednego z najlepszych polskich pisarzy, a jako ciekawostkę napiszę, że był on chyba jedynym w tych czasach twórcą, który utrzymywał się tylko ze swojego pisarstwa – bez żadnych państwowych dotacji…
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0483b-Large-1024x764.jpg)
I mimo że większość ludzi znajdujących się w kościele to byli turyści,
jednak była tam również duża grupa ludzi żarliwie się modlących, zupełnie na przekór opinii o laickości Francji. Tak przy okazji napiszę, że lubię obserwować ludzi w kościele. Na twarzach niektórych widać prawdziwą wiarę, coś czego większości nam zupełnie brakuje. Kiedyś na Malcie siedziałem obok pary proszącej Boga o potomstwo. Chyba o tym nigdy nie napiszę, ale to było dla mnie duże przeżycie…
„Our Father,
Who art in Heaven;
Hallowed be Thy name;
Thy kingdom come”
To jest nasze „Ojcze nasz”, dalej było bardziej intymnie…
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0548-Largebw-1024x683.jpg)
W katedrze znajduje się (przed pożarem) małe muzeum z najważniejszymi artefaktami z historii Francji i nie tylko. Jak będziecie w Paryżu i jeżeli będzie to możliwe, koniecznie odwiedźcie to miejsce…
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0523b-internet-1024x687.jpg)
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0511-Large-1024x683.jpg)
Jako ciekawostkę napiszę, że obok katedry znajduje się miejsce poświęcone naszemu polskiemu papieżowi Janowi Pawłowi II.
![](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2019/09/MG_0475-Large-1024x683.jpg)
Moi drodzy, wystarczy tej wycieczki na jeden raz. W następnej części zabiorę Was do najpiękniejszej moim zdaniem galerii świata – Musée d’Orsay. Przyznam, że gdybym miał 7 żywotów niczym kot, jeden mógłbym tam spędzić. Zabiorę Was również do Luwru – dawnego pałacu królewskiego…
A tymczasem, jeżeli macie niedosyt Francji, zapraszam Was do ciekawego miejsca – do podparyskiego miasteczka Beauvais. No i oczywiście lajki i pozytywne komentarze mile widziane 😛
Do usłyszenia…
…
[…] Paryż – miasto pełne miłości i sztuki… cz. 1 […]
Comments are closed.