Zapal świeczkę i zatrzymaj się.
Gdzieś na obrzeżach naszego ja,
żyją oni – cisi – niewidzialni.
A może tylko pamięć w nas trwa?
Mirosław Stefanek 2012
Dzisiaj Zaduszki – to jest dobry dzień, by poczytać o Piotrkowskich Powązkach.
Cmentarz w Piotrkowie Trybunalskim ma bardzo ciekawą i zacną historię. Nagrobki tworzyli m.in. tacy artyści jak: Juliusz Cengler , Andrzej Pruszyński, Henryk Żydoka, Paweł Płecki, Jan Rudnicki, Wacław Konopka, Bolesław Syrewicz, J. Norblina, mieszkający w Piotrkowie znamienici kamieniarze – bracia Władysław i Józef Karbowscy.
Na początek trochę historii… Już od średniowiecza rozpoczęło się wyprowadzanie cmentarzy poza teren miasta. Do tej pory zmarli byli chowani w okolicach kościoła, a co zamożniejsi w samym kościele. Jakie to niosło skutki, nie trzeba chyba pisać. Wspomnę tylko, że Europę nawiedzały regularne i zbierające olbrzymie żniwo epidemie. Także w Piotrkowie – zwanym dzisiaj Trybunalskim, przyszedł czas na nowy – zlokalizowany poza murami miasta cmentarz. Podobno pierwszy pochówek odbył się tu już w 1796 roku, a od 1830 roku na cmentarzu regularnie chowano zmarłych.
Nekropolia została podzielona na trzy cmentarze, tj.: rzymskokatolicki, ewangelicko – augsburski oraz prawosławny.
Nieco z boku został ulokowany Nowy Cmentarz Żydowski, o którym niedawno pisałem tu-link.
Cytując wikipedię dalsza historia wyglądała tak:
————————-
„Pierwotnie na cmentarzu grzebano ubogich, szczególnie osoby zmarłe w czasie epidemii cholery. Zamożni mieszkańcy, co do zasady, aż do 1850 roku byli chowani na cmentarzach przykościelnych w obrębie granic miasta. W latach 1852–59 teren cmentarny został powiększony do 125 900 stóp kwadratowych (tj. około 1 ha) poprzez wykup kolejnych gruntów od prywatnych właścicieli[1]. W 1860 roku cmentarz otoczono ceglanym murem (wykorzystując częściowo cegły i kamienie z rozbiórki murów miejskich[4]) oraz wybudowano bramy, z których jedna prowadziła na cmentarz katolicki, zaś druga – na prawosławny. Cmentarz nie posiadał jeszcze wówczas wytyczonych alejek, pochówków dokonywano w sposób nieuporządkowany, zdarzały się przypadki wypasu na jego terenie bydła i wykopywania zwłok przez psy”.
————————-
W 1870 roku dokonano regulacji cmentarza – tj. wyrównanie terenu i podzielenie na kwatery. Więcej wiadomości na ten temat znajdziecie tu – link.
Szczególny rozkwit cmentarza nastąpił po utworzeniu w 1867 roku guberni piotrkowskiej, przez co miasto do odzyskania niepodległości w 1918 roku stało się jednym z najważniejszych ośrodków byłego zaboru rosyjskiego.
Tydzień temu miałem przyjemność uczestniczyć w wycieczce zorganizowanej przez Centrum Informacji Turystycznej, a po terenie cmentarza oprowadzał nas człowiek z olbrzymią wiedzą na temat naszej nekropolii – wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Piotrkowa Trybunalskiego – pan Henryk Komar.
Zapraszam na fotorelację.
PS w opisach zdjęć podaję krótką informację o fotografowanych obiektach. Ale że, błądzić jest rzeczą ludzką, jeżeli więc pomyliłem się, proszę o poprawienie w komentarzu. M
PPS Relacja zawiera tylko część obiektów znajdujących się na cmentarzu. M
PPPS zdjęcia są mojego autorstwa, proszę o uszanowanie praw autorskich. M
Jako ciekawostkę napiszę, że Piotrków nie bez kozery nazywany jest miastem browarników. Od stuleci słynął ze smacznego piwa, a obecnie znajduje się tu jeden z prężniejszych zakładów produkujących piwo – Browar Cornelius i znany w całej Polsce browar rzemieślniczy – Jan Olbracht. Na piotrkowskiej starówce niedawno powstało muzeum browarnictwa – link.
Karol Berdo to kolejna fascynująca postać. Ostatni dowódca Jednostki Inwalidów i Weteranów Królestwa Polskiego, jednostki wojskowej istniejącej w XIX wieku, a pozwalającej dożyć godziwej śmierci starym żołnierzom, którzy w innym wypadku byliby pozostawieni sami sobie. Takie to czasy były. Jednostka ta m.in. podczas wybuchu Powstania Styczniowego ochraniała pałac w którym rezydował wielki książę Konstanty – namiestnik Królestwa Polskiego.
Rodzina Żarskich ma dosyć bogatą historię i duże zasługi dla miasta i kraju. Jednak ze względu na ich powiązania z komunistami, nazwisko to budzi bardzo duże kontrowersje. Jednak bezspornym jest fakt, że po wojnie Żarscy tak zubożali, iż ostatni z nich, Zbigniew, organizując pochówek żony, nie był w stanie uiścić opłaty. Niech spoczywają w pokoju.
Tu spoczywa Witold Giller – oficer i uczestnik II wojny światowej. Największy donator cmentarza. Zapisał w testamencie 1/4 swojego majątku (tj. około dwustu pięćdziesięciu tys. zł) Towarzystwu Przyjaciół Piotrkowa Trybunalskiego – na rzecz renowacji zabytkowych nagrobków.
Na koniec zapraszam na chwilę z niezrównanym przewodnikiem panem Henrykiem Komarem, który opowiada o jeszcze jednym ciekawym obiekcie – o Kaplicy Burghardów.
Moi drodzy, to tylko część piotrkowskiej nekropolii, mam nadzieję, że zainteresowałem Was tym tematem. A chcących wspomóc działalność Towarzystwa Przyjaciół Piotrkowa Trybunalskiego – zajmującego się renowacją starych nagrobków, zapraszam na ich stronę internetową – link.
…
Komar był inicjatorem nadania rondu na Dmowskiego i AK imienia rodziny Żarskich .
Taki pomysł to komunistyczna paranoja rekomunizacji
Zgadzam się z tą tezą. Ale też trzeba uczciwie napisać, że jest pasjonatem historii i wiele zrobił dla piotrkowskiej nekropolii. Pozdrawiam.
Comments are closed.