Dawno nigdzie nie byłem. Ostatnio moje życie wypełniała praca i tylko praca. By trochę uciec od szarej rzeczywistości, postanowiliśmy wyskoczyć na krótki rodzinny wypad weekendowy w Bieszczady. Dzisiaj za dużo nie będę się rozpisywał. Niech przemówią zdjęcia.
Chciałbym tylko Was ostrzec! Bieszczady są jak ekstra silny narkotyk. Kto je raz zobaczy, ten wpadł i nie ma dla niego ratunku 🙂
Przy okazji chcę zrobić coś, czego raczej nie robię. Chciałbym polecić zajazd „U nie całkiem świętego Pawła” – www.pawełniecałkiemswiety.pl
Pierwszy raz u nich byłem, ale jestem zachwycony ich serdecznością oraz pyszną kuchnią. Na pewno jeszcze wrócę 😉
A teraz zapraszam w Bieszczady…
![Bieszczadzkie serpentyny](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_1967-Large-1024x683.jpg)
![Szlak na Welką Rawkę](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_1973-Large-1024x683.jpg)
![Pierwszy przystanek zrobiłem na Małej Rawce 1267 metrów n.p.m.](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_1986-Large-683x1024.jpg)
![To co w Bieszczadach najpiękniejsze.](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_1988-Large-1024x683.jpg)
![Straż Graniczna](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_1992-Large-1024x683.jpg)
![Droga z Małej rawki na Wielką Rawkę to około 20 minut](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2005-Large-1024x683.jpg)
![Wielka Rawka 1304 metry n.p.m.](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2008-Large-683x1024.jpg)
![Wielka Rawka cd.](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2050-Large-1024x683.jpg)
Z Wielkiej Rawki wyruszyłem w stronę Krzemieńca. Krzemieniec (po ukraińsku Kremenec) leży na styku 3 granic – polskiej, słowackiej i ukraińskiej.
A tak wygląda szlak okiem kamery:
Pięknie, nieprawdaż. I to jest podstawowy powód, dla którego warto wybrać się w Bieszczady. Tam jest pięknie, tam człowiek się wycisza i tam można wejrzeć w siebie 🙂
![Droga na Krzemieniec to około 45 minut marszu, a prawie cały czas idziemy wzdłuż granicy polsko - ukraińskiej.](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2020-Large-1024x683.jpg)
![Krzemieniec - granica polsko - słowacko - ukraińska](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2028-Large-683x1024.jpg)
![Powrotna droga](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2074-Large-1024x683.jpg)
![Ostatni kilometr szlaku biegnie przez pierwotną puszczę](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2082-Large-1024x683.jpg)
Wieczorem pojechaliśmy do jednej z licznych stadniny, gdzie mój syn pojeździł konno.
![Piękności](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2110-Large-683x1024.jpg)
![Moim zdaniem - najpiękniejsza... :)](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2132-Large-683x1024.jpg)
Na następny dzień poszliśmy do… Chatki Puchatka. To najwyżej w Bieszczadach położone schronisko (1232 m) powstało w latach pięćdziesiątych jako wojskowy punkt obserwacyjny. W 1956 roku przejęło je PTTK, lecz dopiero od 1967 działa jako całoroczny obiekt z obsługą (tekst z przewodnika Bieszczady Pawła Lubońskiego). Słynęło przez lata jako ostatnia enklawa dzikich Bieszczad. Wodę dowozi się kanistrami, przez co nawet szklanka wody jest płatna, a herbata kosztuje 5 zł. W schronisku mieści się stały posterunek GOPR.
![Chatka Puchatka zwana jest również Tawerną](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2215-Large-1024x683.jpg)
![W środku schroniska panują dosyć spartańskie warunki, czyli to co lubią tygrysy... ;)](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2190-Large-1024x683.jpg)
![A to jest słynny kibelek Misia Puchatka ;)](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2171-Large-1024x683.jpg)
![Napotkana po drodze...](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2151-Large-1024x683.jpg)
![Widok schroniska z góry](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2204-Large-1024x683.jpg)
![Z tarasu schroniska rozpościera się wspaniała panorama. Możemy również zobaczyć parking na którym turyści parkują swoje pojazdy.](http://lifeistravel.eu/wp-content/uploads/2015/05/IMG_2213-Large-1024x683.jpg)
Jeżeli więc zastanawiacie się, gdzie można spędzić fantastyczny weekend, to teraz już wiecie. Tu zobaczyliście tylko mały wycinek Bieszczadów, ale oferują one dużo, dużo więcej.
Do zobaczenia na szlaku… 🙂
–