Bieszczady 2015 – krótki majowy wypad weekendowy

Bieszczady 2015 - krótki majowy wypad weekendowy Dawno nigdzie nie byłem. Ostatnio moje życie wypełniała praca i tylko praca. By trochę uciec od szarej rzeczywistości, postanowiliśmy...

Rozważania o śmierci

Ten tekst napisałem już dawno temu. Właściwie to nie jest on o podróży, chyba że o tej ostatniej - tej, którą wszyscy kiedyś odbędziemy...

Moja pierwsza wystawa fotograficzna…

Moja pierwsza wystawa fotograficzna... Moi drodzy. Chcę Was - czytelników tego bloga, zaprosić na moją pierwszą wystawę fotograficzną. Ekspozycja będzie dostępna w dniach 1.05 - 31.05.2015...

Kenia – piękne miejsce na urlop cz. 2…

Kenia - piękne miejsce na urlop cz.2 - w hotelu. Dzisiaj opowiem Wam jak wygląda Kenia z punktu widzenia „allinkluzowego” turysty. Nie będę tu się...

Zakończenie sezonu narciarskiego 2014 -2015.

- Zakończenie sezonu narciarskiego 2014 -2015 by PanMirek Dawno, bo aż 2 lata nie byłem w Zakopanem na nartach. I tam - na Kasprowym Wierchu postanowiłem...

Kenia – piękne miejsce na urlop cz.1

Kenia - piękne miejsce na urlop cz.1 - Park Narodowy Tsavo Ten wpis powstał na prośbę mojej koleżanki. W Kenii byłem w 2011 roku. Wtedy...

VIII Katyński Marsz Cieni – Warszawa 2015.

  VIII Katyński Marsz Cieni - Warszawa 2015. Wczoraj (12.04.2015) ulicami Warszawy przeszedł VIII Katyński Marsz Cieni. Marsz - będący hołdem polskim żołnierzom zamordowanym na rozkaz Stalina....

Bolonia… urząd miasta ze schodami… siusiak Neptuna… ferrari…

Bolonia… urząd miasta ze schodami… piekło Dantego... siusiak Neptuna… ferrari… Dobry tytuł to ponoć podstawa...:) Dzisiaj ostatnia część naszej kilkudniowej podróży po pięknej Toskanii i czarującej...

Rawenna – cud cudów…

Rawenna - cud cudów Dzisiejszy wpis będzie krótki. Krótki, gdyż chwilę tylko tam zabawiłem. Jednak jest to piękne miejsce, miasto które miało wielki wpływ na...

San Marino – w poszukiwaniu hostelu ducha…

San Marino - w poszukiwaniu hostelu ducha... Tak jak napisałem w poprzednim wpisie, do San Marino dotarłem około godziny 21.30. Nad moją głową widzę napis...